Jutro Walentynki. Postanowiłam z tej okazji zrobić coś wyjątkowego. W tym dniu musi być różowo i bardzo słodko. Postawiłam więc na wegańskie makaroniki z kremem czekoladowym.
Wegańskie makaroniki zrobiłam z pomocą aquafaby, czyli wody z gotowania lub z puszki ciecierzycy, która zastąpiła białka jajek używane w tradycyjnych francuskich makaronikach.
Tak jak w przypadku wegańskiej bezy z aquafaby i biszkoptu z aquafaby niestety nie sprawdzi się żaden zamiennik cukru, tak i w tym przepisie musi być zwykły cukier. Jest go dużo, jednak kto by się tym przejmował w Dzień Zakochanych?
Moje wegańskie makaroniki nie są idealne, jeśli chodzi o kształt, ale swój udział miały w nich dzieci, więc musicie mi wybaczyć 😉 Mimo to, że są różnej wielkości i nie są idealnie okrągłe, to i tak pięknie wyglądają. Cudownie się prezentują w serduszkowym, plecionym koszyczku od Nici Kici, Spójrzcie tylko:
Wegańskie makaroniki najlepiej przechowywać suche, bez kremu w szczelnym pojemniku i nadziać kremem w dniu spożycia. Te, które trzymałam przełożone kremem w lodówce i mocno rozmokły.
Przepis wydaje się skomplikowany. Jednak wcale nie jest. Kiedy już zabierzesz się do pracy, okaże się, że wszystko jest bardzo proste. Najtrudniejsze jest chyba tylko odpowiednie nałożenie kremu na papier, by kółeczka były równe i tworzące się „falbanki” również równomiernie się rozłożyły. Pieczemy je ok. 15-25 minut, ale możliwe, że będą potrzebowały dłuższego czasu suszenia. Jeśli po wystudzeniu nie chcą odkleić się od papieru, być może trzeba będzie włożyć je ponownie na jakiś czas na 120st. C. Trzeba jednak uważać, by nie były za długo. Gotowe, wystudzone makaroniki powinny być kruche na zewnątrz i lekko wilgotne w środku.
Dajcie znać, jak Wam się udały i jak smakowały!
Wegańskie makaroniki z aquafaby
Składniki
wegańskie makaroniki
- 2 puszki aquafaby ok 300ml
- 150 g mielonych migdałów np płatki migdałów zmielone drobno
- 150 g cukru pudru
- 180 g cukru
- 50 ml wody
- barwnik opcjonalnie
krem czekoladowy
- 2 szt. dojrzałe awokado
- 4 łyżki gorzkiego kakao
- 3 łyżki syropu z agawy, daktylowego lub innego dowolnego słodziwa
- 1 łyżka oleju kokosowego lub masła orzechowego
Wykonanie
Wegańskie makaroniki
- Aquafabę wlewam do rondelka i redukuję, czyli gotuję na wolnym ogniu bez przykrycia, aż zmniejszy swoją objętość do 120 ml. Studzę. Można to zrobić dzień przed planowanym pieczeniem.
- Płatki migdałowe miksuję blenderem najdrobniej jak sie da. Pod koniec mielenia dodaję cukier puder. Przesiewam całość przez drobne sitko, by pozbyć się grubszych drobinek.
- Połowę ze 120ml aquafaby (czyli 60ml) wlewam do migdałów i mieszam na pastę.
- Pozostałą aquafabę ubijam kilka minut, aż zacznie przypominać pianę z białek. W tym momencie dodaję barwnik, jeśli używam.
- W międzyczasie do rondelka wsypuję cukier (180g) i wodę. Podgrzewam nie mieszając, aż zacznie się gotować i osiągnie temperaturę 110st.C (sprawdzamy termometrem lub tzw testem pióra - szczegóły testu znajdziesz pod przepisem)
- Ubijając aquafabę na wolnych obrotach wlewam cieniutkim strumieniem gorący syrop cukrowy. Kiedy wleję całość zwiększam obroty i miksuję dalej ok 6 minut, aż masa ostygnie.
- Do masy z migdałów dodaję aquafabę i mieszam szpatułką. Mieszam aż masa się dobrze połączy i będzie gładka. Mieszam tak, by się pozbyć cząsteczek powietrza. Ocieram masę o ścianki miski.
- Przekładam masę do rękawa cukierniczego.
- Przygotowuję dużą, płaską blaszkę do pieczenia. Smaruję ją dokładnie tłuszczem i przyklejam papier do pieczenia, można używać specjalnej maty do makaroników,
- Wyciskam masę z rękawa pod kątem prostym na papier do pieczenia, starając się by każdy makaronik był jednakowej wielkości. Pozostawiam dość duży odstęp pomiędzy makaronikami.
- Uderzam blaszką kilka razy o blat, by pozbyć się powietrza. Odstawiam do wysuszenia na ok 20-40 minut. Aż dotknięte palcem nie będą się do niego kleić.
- Wstawiam wysuszone makaroniki do piekarnika nagrzanego do 120st. C ( u mnie z termoobiegiem) na ok 15-25 minut. Czas pieczenia zależy od Waszego piekarnika. Ja musiałam trzymać ok 25 minut, ale moje makaroniki były dość duże.
- Całkowicie wystudzone delikatnie odklejam od papieru do pieczenia. Przekładam masą czekoladową.
Masa czekoladowa
- Wszystkie składniki blenduję razem na gładki krem.
Czym można zastąpić migdały? I na nie córka ma uczulenie.
Tradycyjnie makaroniki robi się na migdałach, można użyć innych orzechów. Może nerkowce?
Koniecznie muszę ich spróbować! Wyglądają fantastycznie 😉
Dziękuje 🙂 Zachęcam by wypróbować, warto!