Dziś chcę Wam pokazać przepis na cudowne, odwracane ciasto z pomarańczami. Odwracane, bo pomarańcze układa się na dno formy, a po upieczeniu odwraca ciasto do góry dnem. Dzięki temu plasterki pomarańczy tworzą piękną ozdobę gotowego wypieku. Pozostają miękkie i soczyste.
Na nicponiowim blogu możecie już znaleźć podobne ciasto w wersji bezglutenowej i wegańskiej. Jeśli więc szukasz przepisu bez tych składników, odsyłam Cię tutaj >> Bezglutenowe ciasto odwracane z klementynkami.
Dzisiejsza wersja to ciasto na mące pszennej, orkiszowej z dodatkiem jajka i jogurtu. Ja użyłam jogurtu roślinnego. Dalej nie używamy produktów mlecznych, ale na 1 jajko raz na kilka dni już mamy przyzwolenie. Na szczęście jesteśmy w fazie remisji AZS więc, możemy sobie pozwolić na taki krok. Oby jak najdłużej!
Odwrócone ciasto z pomarańczami robi się niezwykle szybko. To jest jego wielka zaleta. Zresztą nie jedyna. Jest delikatne i puszyste, wilgotne i pulchne. Pachnące pomarańczami i wanilią.
Do przygotowania tego ciasta natchnęły mnie dwa przepisy. Przepis z bloga rozkoszny.pl oraz przepis z książki Diany Kowalczyk ” Kolorowe jedzenie smakuje lepiej” na odwrócone ciasto z morelami i malinami. Przy okazji polecam Wam tę książkę, bo jest przepiękna. Zawsze, kiedy ją oglądam, zachwycam się zdjęciami Diany i wpadam w lekką depresję, że moje nie są tak cudowne 😉 To istne dzieło sztuki!
Nie przedłużając już zbytnio, przedstawiam moją wersję na ciasto odwracane z pomarańczami.
Odwracane ciasto z pomarańczami
Składniki
- 200 g mąki orkiszowej jasnej lub pszennej tortowej 1½ szklanki
- 60 g erytrolu lub innego cukru ¼ szklanki
- 1⅓ łyżeczka proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 150 g jogurtu roślinnego lub zwykłego naturalnego
- 100 ml oleju
- 1 łyżeczka naturalnego ekstraktu waniliowego
- 2 jajka
- 2 pomarańcze z cienką skórką lub obrane, jeśli mają grubą skórkę
- 2 łyżki erytrolu lub innego cukru
Wykonanie
- Piekarnik rozgrzewam do 180 °C.
- 1 pomarańcze dokładnie myję w zlewie, kroję w cienkie plastry. Drugą kroję na pół i jedną połówkę również kroję w plastry, a z drugiej wyciskam sok. Do soku dodaję ok 2 łyżki cukru i mieszam.
- Dno tortownicy o wym ok 24cm wykładam papierem do pieczenia. Smaruję jeszcze łyżką oleju. Na to nakładam mieszaninę cukru i soku z pomarańczy. Rozprowadzam po dnie.
- Układam na dnie tortownicy plasterki pomarańczy.
- Składniki suche, czyli mąki, proszek, sodę, erytrol mieszam razem w misce.
- W drugiej misce mieszam mokre składniki: Jajka, olej i jogurt mieszam widelcem.
- Dodaję mokre składniki do suchych i mieszam tylko do połączenia składników. Nie za długo.
- Na pomarańcze wlewam przygotowane ciasto. Wstawiam do piekarnika i piekę do suchego patyczka, ok 35-40 minut.
Ciekawy pomysł i nie zabiera dużej ilości czasu 🙂
Świetny patent! Efektowne i co ważne bardzo smaczne ciasto:)
Ciasto, które tu opisałaś jest nie tylko smaczne ale też piękne! Przyznam, że do tej pory wykonałam je raz (akurat gdy mieli przyjść goście) i natychmiast wszystkim się spodobało. Z pewnością pomarańcze ułożone w ten sposób wyglądają świetnie, choć niedługo mogłam je podziwiać bo szybko zniknęły ze stołu 😉
Za duży plus z pewnością muszę tu uznać łatwość jedzenia. Pojedynczy kawałek ciasta dobrze mieści się w dłoni, a przy tym świetnie się trzyma w całości (próbowałam już tworzenia placków z różnych stron i jest to dla mnie z pewnością duży atut). Osobiście poleciłam ten przepis już kilku koleżankom 😉
Jednak mam pytanie, co z innymi cytrusami? Można bez problemu zmieniać pomarańcze na coś innego, czy jednak odradzasz stosowania jakichś konkretnych owoców? Mimo wszystko kusi mnie, żeby wypróbować kolejnych odmian tego ciasta, ale jednak wolałam najpierw spytać o Twoje doświadczenia :).
Dziękuję za ten komentarz. Oczywiście można dowolnie komponować różne owoce i smaki tego ciasta. Ofealne będą cienko pokrojone jabłka, morele, brzoskwinie, cytryny czy inne cytrusy? Czemu nie!