Przepis na ten pyszny dodatek do obiadu — czyli młoda kapusta zasmażana, miała się pojawić na blogu dawno temu. Myślałam wtedy, że to chyba za proste, że wszyscy przecież wiedzą jak ją przygotować. Dziś na moim profilu zapytałam fanów, czy taki przepis jest potrzebny (kliknij i polub, jeśli tego nie zrobiłaś 😀 ) Jak widać, był, bo właśnie pojawia się na blogu. Kochani, oto młoda kapusta zasmażana z koperkiem i boczkiem.
Przepis na kapustę zasmażaną z koperkiem i boczkiem
Przepis oczywiście nie jest dedykowany tylko i wyłącznie młodej kapustce, lecz i tej dostępnej cały rok, białej kapuście. Bardzo często przygotowuję ją do obiadu, bo po prostu wszyscy za nią przepadamy. Taka zasmażana kapusta pasuje do ziemniaków, klusek, mięsa pieczonego, a ja najbardziej lubię młodą kapustę zasmażaną z koperkiem w towarzystwie młodych ziemniaków i kotleta z polędwiczki wieprzowej. To mój ulubiony zestaw obiadowy 🙂
Okazało się, że młoda kapusta zasmażana ma wiele obliczy. Każdy ją przygotowuje inaczej, każdy ma swój na nią sposób. Jedni smażą kapustę partiami z cebulą i boczkiem, inni nie dodają boczku, wersji jest dużo. Ten przepis znam od dziecka i tak właśnie, z tego, co pamiętam, kapustę zasmażaną przygotowywała moja mama. Siostro kochana, jeśli to czytasz, to daj znać, czy dobrze pamiętam 🙂
Mój syn nie lubi surówek, poza marchewką z jabłkiem. Ciężko mu dogodzić. Jednak, kiedy na stół wjeżdża kapusta zasmażana, od razu wszystkich informuje, że będzie chciał dokładkę 😉 Bardzo lubi ten dodatek do obiadu. Chyba jedynie w takiej postaci zjada kapustę. Innej wersji nie tknie. Ja też ją bardzo lubię, mówiłam już to? 😉
A Ty, lubisz kapustę zasmażaną? Jaki jest Twój sposób, by młoda kapusta zasmażana była najsmaczniejsza? Podziel się w komentarzu!
Zapraszam do wypróbowania tej wersji, my za nią przepadamy, całą rodziną! 😉
Młoda kapusta zasmażana z koperkiem i boczkiem
Składniki
- 1 główka kapusty białej młodej lub nie
- 2 cebule
- 150 gram boczku wędzonego
- 1 pęczek koperku
- 2 łyżki mąki pszennej w wersji bezglutenowej 1-2 łyżki skrobii ziemniaczanej
- ok 1 łyżeczka soli lub więcej, do smaku
- 0,5 łyżeczki pieprzu lub więcej, do smaku
Wykonanie
- Kapustę kroję w ćwiartki i siekam każdą ćwiartkę w drobne paski, pozostawiając głąby. Na zdjęciu możecie zobaczyć w jaki sposób ja to robię, by było szybko i sprawnie. Tak siekała kapustę moja mama 😉
- Kapustę przekładam do garnka, sypię płaską łyżeczkę soli, wlewam ok 1 szklanki wody, przykrywam i gotuję ok 20 minut. Kapusta musi być miękka, ale nie może też być przegotowana.
- Boczek kroję w kosteczkę, cebule siekam w drobną kostkę. Podsmażam boczek i cebulę. W razie potrzeby dolewam trochę oleju, jeśli mam wyjątkowo chudy boczek 😉
- Na patelnię z boczkiem i cebulą wsypuję ok 1-2 łyżki mąki, ale uwaga! Jeśli używamy mąki ziemniaczanej, to nie wsypujemy jej na patelnię, tylko rozpuszczamy w małej ilości wody i wlewamy do kapusty wymieszanej z boczkiem i cebulą. Jeśli używamy mąki pszennej, to wsypujemy ją na patelnię i podsmażamy z boczkiem chwilę. Ciągle mieszając, dolewam ok, pół szklanki wody, która zebrała się na dnie garnka z kapustą. Mieszam energicznie i przelewam całość do garnka z kapustą. Mieszamy dokładnie i chwilę razem podsmażam.
- Doprawiam pieprzem i ewentualnie jeszcze solą. Dodaję posiekany koperek.
- Smacznego!
Zapraszam do wypróbowania takiej pysznej kapusty zasmażanej w towarzystwie takich potraw:
Młoda kapusta gotowana 20 minut po prostu się rozpadnie.
Tak jak napisałam w przepisie. Około 20 minut. Ma być miękka ale nie rozgotowana. Gotuję taką kapustę w sezonie średnio raz w tygodniu i zazwyczaj te 20 minut potrzebuje. 🙂
Ja dodaję łyżeczkę majeranku, trochę kminku, kilka kulek ziela angielskiego i listek laurowy, a na koniec doprawiam octem winnym i odrobiną cukru. Ale jak mówisz ile kucharek tyle smaków. Każda będzie pyszna.
Twoje przepisy sa nieziemskie 🙂 dziekuje znalazlam kilka pomyslow na obiady 🙂
Boże, uwielbiam! Choć jadłam tylko w wersji z koperkiem. Boczek? To już dla mnie będzie bajka. Mam przepis na swoim blogu na kapustę wg przepisu teściowej, ale muszę go odkurzyć i zmienić zdjęcia. Czyli zasmakować na nowo. Dobrze, że mi uswiadomilas, że to już ten czas!