Zaczynamy na 10 godzin przed planowanym wymieszaniem ciasta na chleb. Przygotowujemy zaczyn: Wszystkie składniki mieszamy w szklanej lub plastikowej czy kamionkowej misce. Odstawiamy na 10 godzin w ciepłe miejsce. ``
Następnie do dużej miski wsypujemy przesiane mąki, sól, cukier, łupiny babki jajowatej. Dodajemy zaczyn, olej i początkowo 1 szklankę lekko ciepłej wody.
Mieszamy ciasto łyżką. Powoli zacznie gęstnieć. Jeśli zrobi się mocno zbite, dolewamy resztę wody. Ciasto powinno być dość luźne, ale nie lejące. Podczas garowania (rośnięcia) będzie jeszcze gęstnieć.
Miskę z ciastem przykrywamy folią nakłutą w kilku miejscach. Odstawiamy na ok godzinę w ciepłe miejsce.
Po tym czasie namoczonymi w oleju dłońmi, przekładamy ciasto do foremki wysmarowanej tłuszczem i obsypanej mąką lub wyłozonej papierem do pieczenia i wyrównujemy. Na górze smarujemy lekko olejem. Posypujemy ziarnami ( u mnie słonecznik). Przykrywamy ponownie i odstawiamy na ok 2-3 godziny w ciepłe miejsce. Czas wyrastania zależy od temperatury pomieszczenia. Jeśli jest cieplej, chleb rośnie szybciej. Powinien wyraźnie urosnąć, mniej więcej o ok. połowę. Nie musi być to podwojenie objętości. Przedłużone garowanie może sprawić, że chleb opadnie podczas pieczenia i nie będzie miał siły się podnieść.
Wstawiamy chleb bez przykrycia do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na ok. 40 minut. Po tym czasie otwieramy piekarnik, czekamy kilka minut i dopiero wyjmujemy z piekarnika.
Po kilku minutach, możemy go wyjąć z foremki. Postukany od spodu, powinien wydać głuchy odgłos. Jeśli go nie ma, można jeszcze chleb dopiec bez foremki.