Drożdże z łyżeczką cukru rozpuszczam w 1/2 szklanki ciepłego mleka roślinnego. Dodaję 2 łyżki mąki i mieszam. Odstawiam w ciepłe miejsce na 15 minut
Mąkę, sól i cukier mieszam w misce. Wlewam rozczyn drożdży, pozostałe ciepłe mleko i wyrabiam. Dolewam olej i wyrabiam dalej. Przekładam ciasto na stolnicę i wyrabiam miękkie elastyczne ciasto. Jeśli mocno się klei do rąk, można podsypać mąką, jednak nie dajemy jej zbyt dużo, bo ciasto będzie twarde.
Ciasto wkładam do miski, przykrywam folią aluminiową nakłutą w kilku miejscach wykałaczką i odstawiam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. aż podwoi swoją objętość. W tym czasie przygotowuję masę makową *
Po tym czasie ciasto wyrabiam ponownie chwilę, dzielę na 4 części. Każdą rozwałkowuję na okrąg o średnicy ok 25 cm.
Pierwszy okrąg układam na dużej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Smaruję 1/3 masy makowej, zostawiając z brzegu ok 1 cm ciasta. Nakładam drugi okrąg ciasta i smaruję masą, znowu ciasto i masa makowa. Przykrywam ostatnim okręgiem ciasta drożdżowego.
Biorę szklankę i lekko ją przyciskam na środku okręgu, by wiedzieć do jakiego miejsca kroić ciasto. Ciasto kroję na 16 części, jak tort (moje ciasto pokroiłam na mniejszą ilość, dlatego wyszedł kwiatek, nie gwiazda ;) ) nie do samego środka, tylko do miejsca, gdzie odbiła się szklanka (środek ma zostać nie przekrojony)
Każdy kawałek "tortu" okręcam dwa razy wokół własnej osi. Jeden kawałek 2 razy w lewo, drugi obok w prawo, znowu w lewo i następny w prawo itd. Dwa kawałki obok siebie łączę na końcu i formułuję gwiazdę. Odstawiam w ciepłe miejsce na ok 20 minut. Smaruję ciasto wodą delikatnie (by się ładnie zarumieniło) i wstawiam do nagrzanego do 180st.C na ok 30 minut.