2łyżkiłupin babki jajowatej*poczytaj informacje przed przepisem
1łyżeczkacukru do przerobienia przez drożdże
6łyżekcukru kokosowego, ksylitolu lub innego słodzidła
1szczyptasoli
40gdrożdży świeżychlub 12-14 g suszonych
6łyżekoleju roślinnego
1łyżeczkanaturalnego ekstraktu pomarańczowego lub skórka otarta z pomarańczy
3szklankiciepłej, nie gorącej wody lub mleka roślinnego
garśćrodzynek i żurawiny
Wykonanie
Przygotowuję formę. Smaruję ją margaryną bądź olejem kokosowym i wysypuję bułką tartą bezglutenową, panierem z ciecierzycy bądź mąką np. owsianą, ryżową.
Mąkę przesiewam przez sito. To ważne, by ją w ten sposób napowietrzyć. Można nawet dwa razy.
Przygotowuję zaczyn drożdżowy. Drożdże rozkruszam do dużego kubka lub miseczki. Dodaję łyżeczkę cukru i pół szklanki lekko ciepłego mleka lub wody. Dodaję łyżkę mąki i mieszam. Odstawiam na 10 minut. Jeśli masz drożdże suszone, po prostu dodajesz je do mąki, bez przygotowania zaczynu.
Do mąki wsypuję pozostałe suche składniki. Dodaję olej, zaczyn, mleko, ekstrakt i mieszam. Początkowo ciasto będzie bardzo luźne, lejące. Z czasem będzie gęstniało. Mieszaj kilka minut łyżką. Spójrz na konsystencję surowego ciasta. Pod przepisem znajdziesz filmik.
Rodzynki i żurawinę namaczam w gorącej wodzie przez kilka minut. Odcedzam i dodaję do ciasta.
Jeśli ciasto ma taką konsystencję, jak na poniższym filmie, wylewam je na formę do babki do wysokości nie więcej jak 2/3 foremki.
Foremkę przykrywam nakłutą w kilku miejscach folią aluminiową lub ściereczką. Odstawiam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. U mnie trwa to maksymalnie godzinę i foremka jest wypełniona po brzegi. Podczas pieczenia już nie urośnie zbyt dużo.
W tym czasie nagrzewam piekarnik do 190°C bez termoobiegu. (grzanie góra-dół)
Wyrośniętą babkę piekę w rozgrzanym piekarniku przez ok 30 minut, do momentu, kiedy patyczek włożony wgłąb ciasta, po wyjęciu pozostanie suchy.
Studzę i dopiero wystudzoną babkę wyjmuję z formy.
Babkę można polać lukrem, polewą czekoladową lub posypać cukrem pudrem.