Zaczynamy od przygotowania naleśników. Mąki, sól, olej zalewam 2 szklankami wody i mieszam. Odstawiam na 15 minut, by odpoczęło. Po tym czasie sprawdzam konsystencję. Jeśli jest zbyt gęsta, dolewam więcej wody.
Naleśniki smażę na rozgrzanej patelni z obu stron, tak jak zwykłe naleśniki.
syrop z pomarańczy
Pomarańcze myję i parzę wrzącą wodą. Z jednej pomarańczy ścieram skórkę. Wyciskam sok z obu pomarańczy. Powinno być ok 1-1,5 szklanki soku.
Cukier i olej wkładam na patelnię. Podgrzewam na wolnym ogniu. Czekam, aż erytrol się rozpuści. Wlewam sok z 2 pomarańczy i dodaję startą skórkę. Zwiększam ogień i gotuję do czasu, kiedy zgęstnieje. Trwa to ok 10-15 minut. Dodaję na chwilę kilka plastrów pomaańczy do sosu.
Naleśniki smaruję syropem, składam na trójkąty i układam na patelni z pozostałym syropem. Podgrzewam całość razem chwilę.
Jeśli dodaję brandy lub inny alkohol, podgrzewam całość aż sos zacznie mocno wrzeć i podpalam palnikiem. Trzeba być przy tym bardzo ostrożnym i nie nachylać się nad patelnią! :)
Wykładam na talerze i podaję ze śmietanką kokosową.
Smacznego!