Zamarzyło mi się kruche ze śliwkami i bezą. Oczywiście miało być w wersji bez glutenu, mleka i jajek. Taka tarta ze śliwkami albo po prostu ciasto kruche na to śliwki, beza i posypka. Coś podobnego do pleśniaka tylko w wersji ze śliwkami, bezglutenowe i wegańskie.
Pierwsza próba wyglądała tak:
Beza z aquafaby podczas dłuższego pieczenia w 180st.C po prostu się rozpłynęła. Jeśli bym piekła krócej, ciasto byłoby niedopieczone. Zmieniłam więc strategię i stwierdziłam, że ładnie prezentowałaby się beza na wzór bezy włoskiej na upieczonym uprzednio spodzie ze śliwkami. Na wzór, gdyż nie było konieczne wlewanie do piany gorącego syropu cukrowego w celu zaparzenia białek. Ta beza jest bez białek jajka, więc nie trzeba sobie tym zawracać głowy.
Zrobiłam więc ostatecznie taką oto tartę ze śliwkami i bezą wegańską i bezglutenową.
Zapraszam do wypróbowania i zdawania relacji jak Wam się podoba ta tarta ze śliwkami i czy Wam smakuje 🙂 Mi smakuje bardzo! Dzieci wolą śliwki świeże, więc wyjadały z niej to, co im bardziej pasowało. Starszak samo kruche, młodsza “Masza” piankę 😀 Tak więc się dogadali i przynajmniej o ciasto nie musieli kłócić 🙂 Dla mamy zostały śliwki. Też fanie 🙂 Goście też przetestowali i mówili, że smakuje.
Przepis wygląda na dość czasochłonny. Myślę, że to przez to, że między kolejnymi etapami potrzebujemy czasu na przestudzenie składników. Teraz już coraz zimniej robi się za oknem, więc moja tarta przy otwartym oknie wystygła bardzo szybko. Miseczkę z aquafabą włożyłam do większej z zimną wodą i potem do lodówki. Całość pieczenia nie trwała więc aż tak długo, jak by się mogło wydawać. Nie zraźcie się 🙂 Warto!
Poniżej dość dokładnie opisuję jak taką wegańską bezę wykonać. Jeśli jednak chcecie poczytać więcej wskazówek, a także dowiedzieć się jak uzyskać aquafabę z suchej ciecierzycy, to jest to opisane w tym wpisie.
Zachęcam do przejrzenia innych przepisów z wykorzystaniem zalewy z ciecierzycy.
Tarta ze śliwkami i bezą wegańska i bezglutenowa
Składniki
Bezglutenowe ciasto kruche ze ślwkami
- 1/2 szklanki mąki gryczanej niepalonej lub jaglanej
- 1/2 szklanki mąki ryżowej
- 1/4 szklanki mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej, lub tapioki
- 2 łyżki cukru drobnego ksylitolu lub innego słodzidła
- 85 g margaryny bezmlecznej
- 6 łyżek lodowatej wody
- szczypta soli
- 12 śliwek
- 0-3 łyżki cukru lub innego słodzidła w zależności od tego jak słodkie są śliwki
- 1/4 szklanki mąki z tapioki
wegańska beza a'la beza włoska
- 1/2 szklanki Aquafaby (zalewy z puszki ciecierzycy lub wody z gotowania ciecierzycy) najlepiej zredukowanej
- 1 łyżeczka soku z cytryny lub octu winnego białego/jabłkowego
- 1/2 szklanki cukru pudru
Wykonanie
- Wszystkie składniki na ciasto kruche (mąkę gryczaną, kukurydzianą i ryżową, margarynę, 2 łyżki cukru, sól i wodę) wkładam do malaksera i miksuję aż utworzy się zwarta kula ciasta. Można wyrobić ręcznie, jednak kruche ciasto wtedy szybko się nagrzewa od dłoni, więc wolę maszynowo 🙂
- Kulę kruchego ciasta owijam folią spożywczą i wkładam do lodówki na ok 20-30 minut.
- W tym czasie kroję śliwki na ćwiartki, lub mniejsze kawałki w zależności od ich wielkości. Jeśli są kwaśne posypuję cukrem lub innym słodzikiem oraz mąką z tapioki. Jeśli śliwki są słodkie, posypuję je tylko tapioką. Mieszam je, by skrobia je oblepiła z każdej strony. Odstawiam na bok.
- Rozgrzewam piekarnik do 210 st.C
- Kruche ciasto wyjmuję z lodówki. Wałkuję między dwoma arkuszami papieru do pieczenia.
- Delikatnie przekładam ciasto odrywając papier na wysmarowaną margaryną formę. Przyciskam ciasto do formy, nakłuwam widelcem na całej powierzchni.
- Na wierzch ciasta układam śliwki.
- Wstawiam do piekarnika na 15 minut, po czym obniżam temperaturę do 180 st.C i piekę kolejne 20-25 minut. Jeśli śliwki za mocno się przypiekają przykrywam ciasto folią aluminiową na czas pieczenia.
- Wyjmuję ciasto z piekarnika i studzę.
- Jeśli mam niezredukowaną aquafabę, to w tym czasie kiedy ciasto stygnie wlewam ok 180ml aquafaby do garnuszka i redukuję na wolnym ogniu do 125ml. Studzę i wkładam do lodówki
- Nagrzewam piekarnik do 180st C
- Kiedy tarta jest już wystudzona, wyjmuję aquafabę z lodówki. Wlewam do czystej miski (bardzo ważne, by w naczyniu nie było ani śladu oleju, tłuszczu) Dodaję sok z cytryny lub ocet i miksuję aż piana będzie sztywna i nie będzie się zsuwała po misce po odwróceniu.
- Do tak ubitej piany stopniowo, łyżka po łyżce dodaję cukier. Po każdej dodanej łyżce miksuję kilka chwil.
- Miksuję tak długo, aż cukier całkowicie się rozpuści. Sprawdzam biorąc odrobinę między palce. Jeśli cukru nie czuć, to znaczy że beza gotowa.
- Nakładam bezę łyżką na tartę, bawię się układając z niej wzory 😉 Wstawiam do nagrzanego piekarnika na ok 10-15 minut, patrząc czy za szybko się nie rumieni.
- Gotową tartę studzę w uchylonym piekarniku. Następnie na min godzinę wkładam do lodówki. Kroję po wystudzeniu. Ciepła będzie się rozpadać podczas krojenia.
- Najlepiej smakuje tego samego dnia 🙂 Smacznego!
Chcesz więcej przepisów bez glutenu, mleka, jajek, cukru i mięsa?
Tutaj znajdziesz 7 pysznych propozycji! Pobierz bezpłatny e-book z przepisami klikając w poniższy obrazek. Smacznego!
czy można zastąpić czymś mąkę ryzowa ?
Czy beza na wierzchu ładnie utrzymuje się kilka dni? Obserwowałam inne przepisy na innych stronach i masowo ludzie narzekają, że beze można łączyć z owocami/ sosami jedynie bezpośrednio przed podaniem, ponieważ inaczej się rozpływa. Piszą też że nie należy bez wkładać do lodówki.
Jutro będę testować ten przepis i już się boje, że będzie klapa jak zostawię ciasto w lodówce.
To jest beza włoska. Ona jest miękka, nie twardnieje jak zwykła beza, jest bardziej w formie pianki. Powinna się utrzymać w lodówce do 2 dni.
A czym zastąpić mąkę z tapioki?
Skrobią ziemniaczaną najlepiej
Co to znaczy, że trzeba zredukować aquafabę?
czy zamiast margaryny mogę spać masło klarowane?
Tak, myślę, że powinno się udać 🙂
My akurat nic nie mamy do glutenu, więc, czy można zrobić z mąką pszenna/orkiszowa? Czy wtedy zmienić jakoś proporcje?
Można zrobić ze zwykłą mąką, wtedy zamiast tej mieszanki trzech mąk, dałabym 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej i ewentualnie dosypała aż ciasto będzie miało konsystencję ciasta kruchego.
zdecydowanie czuję się skuszona 🙂
To bardzo mi miło 🙂 Mam nadzieję, że pokusa zostanie zaspokojona i zdecydujesz się ją upiec 🙂